Sprotavia Szprotawa - Łucznik Strzelce Krajeńskie


Sprotavia Szprotawa
Sprotavia Szprotawa Gospodarze
3 : 0
2 2P 0
1 1P 0
Łucznik Strzelce Krajeńskie
Łucznik Strzelce Krajeńskie Goście

Bramki

Sprotavia Szprotawa
Sprotavia Szprotawa
90'
Widzów: 80
Łucznik Strzelce Krajeńskie
Łucznik Strzelce Krajeńskie

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

Sprotavia Szprotawa
Sprotavia Szprotawa
Łucznik Strzelce Krajeńskie
Łucznik Strzelce Krajeńskie
Brak danych


Skład rezerwowy

Sprotavia Szprotawa
Sprotavia Szprotawa
Łucznik Strzelce Krajeńskie
Łucznik Strzelce Krajeńskie
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

Sprotavia Szprotawa
Sprotavia Szprotawa
Imię i nazwisko
Grzegorz Kopernicki Trener
Stanisław Rajkiewicz Kierownik drużyny
Łucznik Strzelce Krajeńskie
Łucznik Strzelce Krajeńskie
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

SPROTAVIA

Utworzono:

24.10.2015
Dzisiejszy mecz miał ogromne znaczenie dla obu zespołów. Ostatnie mecze Sprotavii były przyzwoite ale niestety pechowe w końcówkach gdzie uciekło dużo punktów. Sprotavia do tego meczu przegrała u siebie tylko raz ( 0:1 z Arką Nowa Sól). Goście natomiast na wyjazdach grali bardzo dobrze przegrywając tylko jeden mecz. Zadanie na ten mecz było jedno - wygrać. W przeciwnym razie Sprotavia ugrzęzłaby w dole ligowej tabeli na dłużej. Początek meczu to jednak  niespodziewanie napór Łucznika. W trzeciej minucie napastnik gości będąc w pełnym biegu oddał dobry strzał na bramkę Sobczyńskiego. Na szczęście piłka minęła minimalnie lewy słupek gdyż bramkarz Sprotavii zdołał trącić lekko piłkę. Po rzucie rożnym Łucznik trafia w poprzeczkę bramki Sprotavii! Były to dwie doskonałe akcje przyjezdnych które mogły zakończyć się utratą bramki. Do 15 minuty drużyna Łucznika grała bardzo agresywnie a Sprotavia zaskoczona takim obrotem sprawy nie była w stanie zagrozić jej bramce.Od 20 minuty Sprotavia zaczęła grać bardziej odważnie. Kilka razy prawą stroną przedarł się Rudak ale dośrodkowania pomocnika Sprotavii nie dotarły do adresatów. W 30 minucie z rzutu wolnego z dystansu ładnie uderzał Grochowski. Strzał pomocnika Sprotavii przeleciał jednak metr nad poprzeczką bramki gości. W 42 minucie w polu karnym ładnie urwał sie obrońcom gości Jędrzej Kononowicz. Pociągnął z piłką kilka metrów wzdłuż lini pola karnego i lewą nogą mocno uderzył w prawy górny narożnik bramki Łucznika. Piłka ku uciesze kibiców i samego strzelca zatrzymała się dopiero w siatce. Dwie miunty póżniej powinno być 2:0 kiedy to w doskonałej sytuacji znalazł się Grochowski. Będąc w dobrej sytuacji oddał strzał z odległości 13 metrów. Na posterunku był jednak bramkarz gości, który uratował swój zespół od utraty kolejnej bramki. Po przerwie wydawało się że to goście ruszą do zdecydowanych ataków. To jednak Sprotavia mocno przycisneła rywali. W 50 minucie na strzał zza szesnastki zdecydwoał się Grochowski. Bramkarz sparował piłkę przed siebie a tam dopadł do niej Wolak. Obrońca gości sfaulował będącego w idelanej sytuacji napastnika Sprotavii. Sędzia bez wahania wskazał na "wapno" a faulującemu pokazał czerwoną kartkę. Do piłki ustawionej na 11tym metrze podszedł sam poszkodowany. W tym momencie mogło być już praktycznie po meczu. Jednak napastnik Sprotavii strzelił nieprecyzyjnie i piłka poleciała ponad bramką. W 60 minucie napastnik Sprotavii zrehabilitował się za nie wykorzystaną jedenastkę. Przejął piłkę z prawej strony pola karnego i przytomnym mierzonym strzałem wyprowadza gospodarzy na dwubramkowe prowadzenie. Od tej pory Sprotavia osiąga zdecydowana przewagę. Łucznik próbuje strzelić kontaktową bramkę co wykorzystuje Sprotavia przeprowadzając kilka bardzo groźnych ataków. Na 3:0 udaje się podwyższyć jednak dopiero w 74 minucie kiedy to strzał Grochowskiego dobija do bramki płaskim strzałem Rudak. Mecz był już rozstrzygnięty. W 81 minucie powinno być już 4:0 jednak kontra zawodników Sprotavii kończy się tylko rzutem rożnym po tym jak atakujący chcieli wejść z piłką do bramki zamiast odegrać piłkę na 5 metr do nieobstawionych kolegów. W 82 minucie zawodnik gości otrzymał drugą żółtą kartkę i w efekcie jego zespół kończył mecz w 9. Sprotavia mając w polu więcej o dwóch zawodników zdecydowanie atakowała jedank bez efektów. Kilka zmian w końcówce spowodowało rozluźnienie i niespodziewanie to Łucznik mógł strzelić honorową bramkę. Ładny rajd zawodnika gości i soczysty strzał z 16 metrów zatrzymał się na słupku bramki Sobczyńskiego. W sumie Sprotavia odniosła zasłużone wysokie zwycięstwo. W drugiej połowie przewaga Sprotavii była zdecydowana i ten mecz powinien zakończyć się wyższym zwycięstwem Sprotavii. Łucznik dobrze zaprezentował się w pierwszych 20 miutach meczu i wkońcówce kiedy to wynik był już rozstrzygnięty. Punkty te pozwalają na lekki oddech w tabeli. Nie na długo jednak bo do następnego tygodnia gdy Sprotavia zagra w Krośnie z Teczą. Będzie to kolejny mecz o przysłowiowe 6 punktów, którego nie można przegrać.
do góry wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości